Megan & Inaya's Myth
Jack & Guantanamo AM
Harry & Golden Flame
Delicja & Lady Deathstrike
Ruska
Megan postanowiła przetestować nowe konie westernowe -
Guantanamo i Inaye, do pomocy wzięła sobie Jacka, a Harry doczepił się do ich
treningu twierdząc, że Flame bardzo tego potrzebuje. Dochodziła 16, ale
wyjątkowo hala pozostawała pusta. Trenerzy zabrali sprzęt swoich podopiecznych
i ruszyli do ich boksów. Wraz z Shanią przechadzałam się korytarzem stajni,
sprawdzając czy każdy koń ma odpowiednią ilość siana. Zatrzymałam się przy
boksie Ardiente i zajęłam się mizianiem pyszczka ogiera, kiedy usłyszałam kroki
i zanim zdążyłam się odwrócić już przytulał mnie Ray.
- Nie puszczę... - szepnął mi do ucha.
- To nie puszczaj - odparłam z delikatnym uśmiechem. - Gdzie
Sky?
- Na hali, ktoś zaczął trening.
- Chodź - powiedziałam ruszając w stronę krytej.
Drugiego dnia nie mogłam się już oprzeć pracy z koniem,
lekarz zakazał mi jeździć, ale ćwiczyć z ziemi nie. Poszłam do Nicka i
poprosiłam go żeby się zajął Nadią do tej pory gdy nie wrócę. Po chwili weszłam
do boksu klaczy, przeczyściłam ją i przygotowałam do pracy... po chwili
zapięłam klacz na lonże, wzięłam długi bat i poszłam na halę z Lady. Po chwili
ujrzałam Meg, Jacka i Harrego, którzy mieli zamiar potrenować konie westernowe.
Zajęłam się pracą z Lady, na początku wypuściłam ją na koło, a po chwili klacz
szła już energicznym stępem.
Po drodze zgarnęliśmy jeszcze Sky i weszliśmy na trybuny by
nie przeszkadzać w treningach. Del rozłożyła się z Lady z boku, żeby reszta
koni miała miejsce na rozgrzewkę. Skupiłam się na obserwacji Gunatanamo i
Inayi, którzy mieszkają u nas od bardzo niedawna. Ogier był idealnie spokojny i
wykonywał każde polecenie Jacka. Czuły na wszelkie sygnały niespiesznie
poruszał się jogiem, podobnie jak jego koleżanka, która jednak miała nieco
więcej werwy i sprawdzała Megan pod każdym kontem. Po kilku minutach amazonka
wytłumaczyła jej co jest grane i para zaczęła współpracować.
Flame jak zwykle bezproblemowo pozwalał się prowadzić i
chętnie ustępował od łydki. Do tego elementu wkrótce przeszli pozostali
jeźdźcy. Nemo poradził sobie świetnie, Inaya okazała się być mniej
doświadczona, ale po kilku powtórzeniach nabrała wprawy i zrozumiała o co
chodzi.
Lady była już wystarczająco rozgrzana w stępie, powiedziałam
komendę, klacz zareagowała od razu i zaczęła kłusować. Co chwilę zwalniała, ale
ja jej na to nie pozwalałam. Chwilę potem poćwiczyłyśmy dłużej przejścia kłus -
stęp, stęp - kłus, na początku dwa przejścia były dobre, ale później już nam
nie wychodziło. Gdy w końcu wyszło, zmieniłam kierunek i znowu dałam sygnał do
kłusa. Ładnie i rytmicznie szła, po czym znowu zrobiłam kilka przejść, ale tym
razem do stój. Po dłuższej chwili przeszłam do stępa.
- Dobra kochana, odpocznij sobie chwilkę, a zaraz
galopniemy.
Lady szła spokojnie z głową na dole.
- Galop - powiedziałam stanowczo.
Pięknie zabrała się do galopu. Kilka kółek galopowała, a
później przeszła do stępa przepiełam klacz na drugą stronę i poprosiłam znowu o
galop.
Z uśmiechem oglądałam wykonanie side-pass Nema, a później
przeniosłam wzrok na Goldena, który pewnie ruszył galopem. Harry pozwolił mu
się wybiegać, a zaraz potem dołączyła do nich Inaya. Miała w sobie mnóstwo
energii, więc chwilę zajęło jej zwolnienie do lope. Jeśli chodzi o jej
zachowanie to znacznie się poprawiła. Tymczasem Nemo ćwiczył przejścia
stęp-kłus oraz kłus-stęp, po czym zagalopował. Flame i Naya trenowali lotne
zmiany nogi, a kiedy odpowiednio się rozgrzali i uelastycznili - umówili się
kto schodzi na środek, a druga para miała ruszyć cwałem. Pierwszy przyspieszył
Flame i zaprezentował nam swój ruch, potem zwolnił i na długiej ścianie
powtórzył ćwiczenie. Przyszedł czas na klaczkę, która poradziła sobie równie
dobrze. Guantanamo zagalopował na krótkim boku i szybko przeszedł w cwał
pokazując swoje niemałe umiejętności. Jack i Flame postanowili wykonać sliding
stop, co podchwycili pozostali. Golden bezapelacyjnie robił to najlepiej, ale
pozostałe konie nie radziły sobie dużo gorzej.
Kiedy konie przypomniały sobie, jak to jest się poślizgać -
zaczęli trenować roll backi, które wychodziły średnio. Flame znowu się popisał
i pokazał na co go stać, Inaya troszkę się pogubiła, ale za trzecim razem
wyszło prawie idealnie. Nemo poradził sobie całkiem nieźle, to znaczy na
początku źle odczytał sygnały, ale szybko się połapał i zrobił co trzeba. Cała
trójca ruszyła lope w rożnych kierunkach, a po może dwóch minutach zwolnili do
jogu. Przyszedł czas na rozstępowanie wierzchowców i wyklepanie ich po szyjach.
- I co? - zapytała Meg podejzdzając do nas.
- Całkiem fajnie. Ale Guant lepiej - powiedziałam ze
śmiechem, co amazonka skwitowała prychnięciem.
- Nie znasz się.
Uśmiechnęłyśmy się do siebie, po czym kasztanka odjechała, a
ja zerknęłam na to, co wyrabia Delicja.
Klaczka bardzo ładnie dziś pracowała, więc postanowiłam
jeszcze zrobić z nią kilka sztuczek. W kieszeni miałam kilka snaksów, więc
porozciągałam ją trochę. Potem próbowaliśmy ukłon, nie wychodziło nam to dość
długo, ale i tak się udało. Potem jeszcze zabawa z piłką. Poprosiłam Sky żeby
przyniosła mi dwa uwiązy, dziewczynka bardzo szybko dostarczyła mi je po czym
zawiązałam je i wyglądały jak wodze. Wiem, że doktor mi zakazał, ale tylko na
stępa. Podłożyłam sobie stoliczek do wsiadania i szybko zjawiłam się na
grzbiecie klaczy. Gdy Ruska to zobaczyła to krzyknęła żebym zsiadła.
- Delka, złaź! Bo zawołam Nicka!
- Nie martw się tylko stępuje.
Zrobiłam kilka kółek stępem, a potem zsiadam wyklepałam
klacz i bardzo mnie ucieszyło, że nareszcie wsiadłam. Odprowadziłam klacz do
boksu, zdjęłam z niej wszystko, po czym poszłam do małej i Nicka. Bardzo szybko
zjawiła się Ruska miała nieciekawą minę.
- Gratuluję. Jesteś z siebie dumna? - zapytała trochę
wkurzona.
- Rus wsiadłam tylko na stępa, widzisz żyję.
- Co kochanie dlaczego wsiadłaś mówiłem ci lekarz zakazał!
- No przepraszam ale nie mogłam się oprzeć.
- Dobrze kochanie, ale na razie przez ten czas nie wsiadaj.
- Dobrze, a przy okazji jak tam mała?
- Śpi.
- Ok to dobrze.
Zapraszam na nowo otwarty hipodrom!
OdpowiedzUsuńhttp://hipodrom-champion.blogspot.com/
odbywają się tam zawody wszelkiego typu!
www.alchalavalley.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzapraszam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń