niedziela, 20 października 2013

Trening skokowy | Avenger |

Avenger & Delicja
Plac skokowy - Delicious Stable

Postanowiłam dziś wziąść Avengera na trening skokowy. Jeszcze przed pójściem do boksu konia poszłam na plac by poustawiać sobie kilka przeszkód. Więc ustawiłam koperkę, stacjonatę, pajączka, triple barre, piramidę, i na końcu drążki, jedne do kłusa a drugie do galopu. Następnie udałam się do stajni po szczotki i sprzęt Avengera. Ogier był na pastwisku więc wziełam uwiąz i poszłam po ogra. Dołączyła się do mnie Ruska sprowadzała Diamond Mirage ponieważ miała wsiąść na nią. Na korytarzu stajni przywiązałam Avena i zajełam się czyszczeniem go. Ogier miał bardzo dużo zaklejek i był okropnie brudny. Gdy już oporałam się z czyszczeniem osiodłałam go szybko po czym założyłam toczek i wziełam bacik. Razem z ogrem poszłam na plac skokowy tam wsiadłam i po kilku minutach podpiełam popręg. Aven szedł równo i energicznie. W stępie zaczęłam dołańczać zatrzmania, zwroty na zadzie i przodzie oraz cofania. Gdy wykonał wszystko poprawnie postanowiłam zakłusować. Kłusowałam dwa kółka i potem przez półwolte zmieniłam kierunek i znowu dwa kółka kłusowałam. Następnie w kłusie dołańczałam wolty półwolty wężyki ustępowania w kłusie i jeszcze więcej. Gdy wykonałam wszystkie ćwiczenia zrobiłam jeszcze przejścia ze stępa do kłusa i z kłusa do stępa, wychodziło nam to świetnie więc dalej kłusując najeżdżałam sobie na drążki. Za pierwszym razem wyszło bardzo źle a następne już lepiej. Gdy uznałam że jest gotowy do galopu podjechałam do przeszkody ustawiłam go w prawo i zagalopowałam. Przez kilka kółek galopowałam spokojnym galopem wkońcu zaczęłam dawać łydki cmokać i wszystko żeby dośpieszył. I oczywiście udało mi się dośpieczyć ogra zwolniłam galop i przez lotną zmieniłam kierunek i to samo zrobiłam na tą stronę. W narożnikach robiłam wolty półwolty i jakeś wężyki oraz częste lotne. Potem najeżdżałam w galopie na drążki ogier bardzo dobrze sobie radził. Wię postanowiłam z kłusa pojechać sobie na kopertkę. Raz z prawej raz z lewej strony. Dla ogra ta kopertka to zero. Pochwaliłam Avengera za udany skok. Potem już z galopu najechałam na stacjonatę. Z prawej nogi na lewą i z lewej na prawą. Rumak poszedł nad przeszkodą jak tęcza na niebie. I tak samo z resztą przeszkód. Najlepiej poszedł nad triple barrem i co najlepsze że jeszcze miał zapas :) Wyklepałam go i dałam luźną wodzę. Ogier pdreptał trochę z głową na dół. Po kilku minutach odpoczynku, zebrałam wodzę i ze stępa zagalopowałam. Kilka razy jeszcze ćwiczyłam zagalopowania ze stępa a nawet kilka razy udało się że stój. Galopoując przeszłam do stępa i ustaliłam sobie parkur który składał się z dziesięciu przeszkód. Z lewej nogi najechałam na kopertkę i wylądowałam na prawo. Potem stacjonata, coś mu nie pasowało i skok był z przytupu. Następnie czekał nas szereg z koperty, stacionaty i oksera świetnie sobie poradził. Jechałam na pajączka który wyszedł nam cudownie. I na sam koniec dodałam impuls kierując się na triple barra dałam mocniejszą łydkę i hop ogier wybił się niczym ptak latający po niebie. Przeszłam do stępa i wyklepałam Avena. Po chwili poprosiłam Nicka by podwyszył mi wszystkie przeszkody o 30 cm. Gdy podwyszył podziekowałam mu i pojechałam jeszcze raz parkur. Jak skończyliśmy parkur wyklepałam ogierka i popuściłam mu popręg byłam tak z niego dumna że brak słów. Zaczełam stępować i porządnie wyklepowywać konia. Gdy uznałam że ogier już jest porządnie występowany otworzyłam sobie bramę i stępem pojechałam do stajni ogrów.
- I jak było? - Zapytała Ruska z zaciekawieniem.
- Powiem ci że znakomicie Aven świetnie się spisał. A jak ty i Mirage.
- A też dobrze, miała tyle energi, myślałam że się zabijemy.
- Aha :D
- A co teraz będziesz robić? - Zapytała Rus
- Jak ogarnę ogra to będę prowadzić jazdę jakaś nowa dzieczynka ma przyjechać za 15 minut.
- Ok a ja wsiądę najpierw na Secreta a później jeszcze na Flama.
- Ja po jeździe jeszcze wylążuje Victoriana.
- Ok.
Gdy schowałam sprzęt Avena, założyłam mu kantar i zapiełam na uwiąz i poszłam na myjkę by zamyć mu nogi. Potem poszłam zaprowadzić go na pastwisko i od razu sporwadzić Reveura na jazdę. Zaprowadziłam go do boksu i po chwili zaczęłam czyścić.

1 komentarz:

  1. Prosiłam o URL notki psów/kotów itp. Podałaś linki do zdjęć. proszę o poprawienie, inaczej zwierzęta zostaną zdyskwalifikowane.

    OdpowiedzUsuń